/ Blog / Program Mój Prąd w 2025 – na czym polega
Program Mój Prąd w 2025 – na czym polega

Program Mój Prąd w 2025 – na czym polega

Uncategorized

Program „Mój Prąd” wchodzi w 2025 roku w zupełnie nową fazę, przynosząc zarówno długo wyczekiwane udogodnienia, jak i nowe wyzwania dla przyszłych prosumentów. W odpowiedzi na dynamicznie zmieniający się rynek energii odnawialnej oraz postęp technologiczny, rząd wprowadził szereg modyfikacji, które znacząco wpłyną na sposób finansowania przydomowych instalacji fotowoltaicznych. Tegoroczna edycja programu kładzie szczególny nacisk na kompleksowe rozwiązania energetyczne, promując nie tylko same panele słoneczne, ale i inteligentne systemy zarządzania energią oraz magazyny o zwiększonej pojemności.

Jedną z najbardziej znaczących zmian jest wyraźne podniesienie dopłat do magazynów energii. W porównaniu z poprzednim rokiem, maksymalna kwota wsparcia wzrosła o kolejne 2 000 zł, osiągając imponujący poziom 18 000 zł. To wyraźny sygnał, że polska polityka energetyczna zmierza w kierunku stabilnych i samowystarczalnych mikroinstalacji. Warunkiem uzyskania pełnej kwoty jest jednak zainstalowanie magazynu o minimalnej pojemności 12 kWh, co stanowi odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie gospodarstw domowych na większą niezależność energetyczną.

Nowością, która z pewnością przyciągnie uwagę posiadaczy samochodów elektrycznych, jest specjalny bonus w wysokości 2 000 zł przeznaczony na ładowarki z funkcją vehicle-to-grid. To innowacyjne rozwiązanie pozwala nie tylko ładować auto, ale i wykorzystywać zgromadzoną w jego akumulatorach energię do zasilania domu w okresach zwiększonego zapotrzebowania. Tego typu systemy, choć w Polsce wciąż mało popularne, zyskują coraz większe uznanie ekspertów jako kluczowy element inteligentnych sieci energetycznych przyszłości.

Nie mniej istotne są zmiany w wymaganiach technicznych, które znacząco podnoszą poprzeczkę dla producentów komponentów. Panele fotowoltaiczne kwalifikujące się do dotacji muszą wykazywać minimalną sprawność na poziomie 22%, co praktycznie eliminuje z programu najtańsze modele dostępne na rynku. Producenci inwerterów zobowiązani są zapewnić 12-letnią gwarancję, a cała instalacja podlega obowiązkowemu monitoringowi przez minimum 5 lat. Wprowadzono także nowy wymóg certyfikatu cyberbezpieczeństwa dla systemów HEMS, co jest odpowiedzią na rosnące zagrożenia związane z cyberatakami na infrastrukturę energetyczną.

Procedura aplikacyjna, która w poprzednich latach bywała przedmiotem licznych skarg, została dodatkowo skomplikowana przez wprowadzenie obowiązkowego audytu energetycznego. Dokument ten, przygotowywany przez certyfikowanego specjalistę, musi zawierać szczegółową analizę zużycia energii w gospodarstwie domowym oraz precyzyjne uzasadnienie doboru parametrów planowanej instalacji. W praktyce oznacza to konieczność zaangażowania dodatkowego eksperta na wczesnym etapie planowania inwestycji, co wpływa na całkowity koszt projektu, ale jednocześnie zwiększa szanse na jego prawidłową realizację.

Terminy składania wniosków w 2025 roku pozostają podobne do ubiegłorocznych, z trzema głównymi naborami zaplanowanymi na marzec, czerwiec i wrzesień. Warto jednak zaznaczyć, że limit środków na każdy z nich został zmniejszony o około 15% w stosunku do poprzedniej edycji, co zapowiada jeszcze większą konkurencję między wnioskodawcami. Eksperci rynku OZE zalecają, by przygotowania do aplikacji rozpocząć z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, szczególnie jeśli planuje się skorzystanie z rozszerzonego pakietu dotacji obejmującego magazyn energii i system HEMS.

Patrząc w przyszłość, można spodziewać się dalszej ewolucji programu w kierunku jeszcze ściślejszej integracji różnych technologii prosumenckich. W ministerialnych dokumentach pojawiają się zapowiedzi rozszerzenia wsparcia o systemy zarządzania energią oparte na sztucznej inteligencji oraz dodatkowe bonusy dla uczestników lokalnych społeczności energetycznych. Wszystko wskazuje na to, że „Mój Prąd” w kolejnych latach będzie coraz mniej programem wyłącznie dla indywidualnych inwestorów, a coraz bardziej narzędziem kształtowania rozproszonego, inteligentnego systemu energetycznego.

Dla potencjalnych beneficjentów oznacza to konieczność jeszcze bardziej przemyślanego planowania inwestycji. Warto rozważyć rozłożenie projektu na etapy, rozpoczynając od niezbędnego audytu energetycznego, przez instalację fotowoltaiki, po stopniowe dodawanie kolejnych elementów jak magazyn energii czy system inteligentnego zarządzania. Takie podejście pozwoli nie tylko na optymalne wykorzystanie dostępnych dotacji, ale i na dostosowanie instalacji do indywidualnych potrzeb oraz przyszłych zmian w programie.

Chcesz wiedzieć więcej? Napisz do nas!

Śledź nas również na Facebooku!

upIcon